Zielono mi!

Pomysły do ogrodu.

Wykorzystanie scian i sufitu w garazu

f:id:alfredadeszczula:20150722142947j:plain

Jeśli na terenie swojej posesji macie garaż, zapewne chcecie, by jego organizacja była w jak największym stopniu funkcjonalna i estetyczna. Trzeba brać pod uwagę, że można wykorzystać podłogi, sufity i ściany. Wiele osób na ścianach wiesza różnego rodzaju narzędzia i rowery. Natomiast pod sufitem, o ile jego wysokość na to pozwala, są wieszane przedmioty płaskie jak deska surfingowa, narty albo bagażnik  samochodowy.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że sposób zagospodarowania wnętrza garażu nie może być w oderwaniu od jego powierzchni i wielkości samochodu. Podczas wieszania i zdejmowania poszczególnych sprzętów nikt nie chce uszkodzić lakieru samochodu, a do tego potrzeba odpowiedniej ilości miejsca. Przykładowo między wieszanym rowerem i samochodem powinna być odległość minimum 90 cm. Wszystkie wieszane przedmioty muszą być dobrze zamocowane. Haki i zaczepy stworzone pod katem poszczególnych urządzeń powinny wystarczyć, a są bezpieczniejsze od zwykłych haczyków.

Jeśli przy ścianie albo z tyłu jest na to miejsce, dobrym pomysłem jest montaż metalowych półek albo postawienie regałów gospodarczych wyposażonych w regulowany rozstaw. Metalowe regały na narzędzia oraz inne wyroby z blachy wykazujące dużą trwałość i odporność na działanie czynników atmosferycznych można znaleźć na stronie internetowej http://erabox.pl Pod półkami można umieścić kontenery na kółkach i inne pojemniki, które będą idealne do przechowywania mniejszych, ciężkich narzędzi.

Lantany – półkrzewy do ogrodu i na balkon

f:id:alfredadeszczula:20150713173216j:plain

Lantana jest ciekawą rośliną, która doskonale odnajduje się zarówno na ogrodowych rabatach, jak i na balkonie i tarasie. Posiada piękne kwiaty, które wraz z rozwojem zmieniają odcienie. Podczas jej uprawy trzeba pamiętać o tym, że jest ona ciepłolubna i nie zimuje na zewnątrz.

Lantana jest zwartym albo rozłożystym półkrzewem. Jej kwiaty przybierają kolory od pomarańczowego i żółtego po szkarłatny. Niektóre odmiany potrafią zmieniać swoje kolory, dlatego na jednym kwiatostanie mogą pojawić się kwiaty o różnych odcieniach. Warto wspomnieć o tym, że ciemnozielone liście tej rośliny wydzielają przyjemny aromat. Lantany mogą być sadzone w doniczkach pojedynczo lub tworzyć kompozycje z innymi roślinami, ale wszystkie części lantany zawierają pewne toksyczne substancje.

Półkrzew dobrze rośnie na glebie kwaśnej, z dodatkiem gliny. Lubi stanowiska półcieniste i słoneczne. Ponadto wymaga systematycznego podlewania, ale nie toleruje obfitego zalania bryły korzeniowej.

Żywa natura!

f:id:alfredadeszczula:20150525073537j:plainMuszę Wam powiedzieć, że mam słabość do żywopłotów i różnego rodzaju figur w ogrodzie. Chodzi mi o takie modelowanie zieleni, aby oddawała ona kształty np. psa, kota lub człowieka. Uważam, że takie połączenie pomysłowości i natury jest świetnym pomysłem. Zawsze wtedy ponosi mnie wyobraźnia.

Jak na razie pozwoliłam sobie na niewielki żywopłot. Mam nadzieję, że z biegiem czasu wyrośnie i będzie można jakoś ciekawie go ukształtować. Przymierzam się też do jakichś innych, wymyślnych kształtów w moim ogrodzie, jednak sprawa nie jest taka prosta. Przede wszystkim, zielone rzeźby nie wyrastają od tak z ziemi - trzeba je odpowiednio obsadzić na specjalnie do tego przygotowanych ramach, a potem pielęgnować w taki sposób, aby rosnąca roślinność zasłoniła konstrukcję, jednocześnie odwzorowując konkretny kształt.

Dużo prościej jest spróbować eksperymentować w poziomie - moim oczkiem w głowie jest mój geometryczny skalniak, o którego dbam najlepiej jak mogę. Mimo to liczę na to, że wkrótce mój ogród powiększy się o trójwymiarowe reprodukcje, np. bohaterów Władcy Pierścieni. Zielony smok byłby świetnym, fantazyjnym dopełnieniem mojego zielonego zakątka. Kto wie, może w przyszłości będę miała czas na takie szaleństwo. Jak na razie, zajmę się swoim żywopłotem i skalniakiem - one też dają mi mnóstwo satysfakcji. Spróbujcie sami - zabawa z kształtami jest naprawdę świetna!

 

O mnie.

f:id:alfredadeszczula:20150523041553j:plain

 

Jeśli zdążyliście przeczytać kilka wpisów na moim blogu, to poznaliście mnie już w małym, malutkim stopniu. Jak łatwo się domyślić - kocham ogród. Uwielbiam spędzać w nim każdą wolną chwilę i poświęcać mu czas.

Los zaprowadził mnie do małej miejscowości nieopodal Warszawy - tu też oddaję się swojej ogrodowej pasji. Jest tu cicho i spokojnie, może nie licząc hałasujących kotów i szczekania mojego psa Arniego. Staruszek towarzyszy mi od dziecka i jest stałym bywalcem mojego ogrodu.

Co więcej o mnie? Kocham zwierzęta, nie przepadam za gotowaniem ani sprzątaniem (no chyba że na świeżym powietrzu) a weekendowy wypad do klubu zamieniam na grilla ze znajomymi. Zarówno moja praca jak i temperament pozwalają mi pozostawać nieco na uboczu. Czy tak będzie zawsze? Zobaczymy. Na razie odpowiada mi tak, jak jest.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej zarówno o ogrodzie jak i o mnie, zapraszam do czytania!

Na bruku?

f:id:alfredadeszczula:20150518044642j:plain

Chciałabym się podzielić z Wami wadami i zaletami bruku drewnianego - tak się składa, że w moim ogrodzie mam nim wyłożoną ścieżkę i miejsce na grilla.

Jest to niewątpliwie jeden z tańszych sposobów na wyposażenie ogrodu. Wygląda też bardzo naturalnie. Dla tych, którzy nie mieli okazji zobaczyć bruku w "akcji": Są to odmierzone, drewniane krążki o podobnych wymiarach, które przy odrobinie wysiłku można wykorzystać do wyłożenia np. wspomnianej ogrodowej ścieżki.

Należy jednak pamiętać, że jest to tylko drewno, i to w dodatku w stałym kontakcie z glebą i czynnikami atmosferycznymi; niezabezpieczony bruk wytrzyma niezbyt dużo czasu, niezbędne jest więc zaimpregnowanie go. Można to zrobić za pomocą specjalistycznych impregnatów (wtedy możemy bez problemu dobrać sobie kolor) lub "domowym sposobem": świetnym impregnatem dla bruku jest zużyty olej napędowy. Wtedy jednak będziemy mieli bruk w kolorze czarnym.

Największym minusem bruku jest fakt, że zużywa się on w bardzo brzydki sposób - krążki pękają i gniją. Nie ma problemu z wymianą jednego czy dwóch, ale po latrach użytkowania ciągłe wypełnianie ubytków powoli staje się syzyfową pracą. Dlatego lepiej przygotować się na porządny remont raz na jakiś czas. Jeśli Wam to nie przeszkadza, bruk jest świetnym elementem ogrodowego wyposażenia.

Podstawy czyli trawa

f:id:alfredadeszczula:20150508220240j:plain

Można powiedzieć, że literą A w ogrodowym abecadle jest trawa. Przy minimalistycznym podejściu trawiaste pole będzie synonimem przydomowego ogródka, a nawet największy ogrodowy leń wyciągnie czasem kosiarkę i skosi zbyt długie kłosy. 

Prawda jest jednak taka, że już sama trawa jest bardzo wymagającym elementem naszego ogrodu i osiągnięcie jej pożądanego wyglądu i stanu jest nie lada wyzwaniem. 

Bez względu na to, czy zdecydujemy się na trawę sianą czy zakupioną w rolkach, musimy stale kontrolować, jak się przyjmuje. Sianie musi być równomierne, a kiełkująca trawa jest bardzo wrażliwa na bodźce zewnętrzne. Można też używać nawozów, ale robimy to z umiarem - nadmiar może spowodować, że kłosy się wypalą. 

Po wyrośnięciu podstawą jest regularne podlewanie (zwłaszcza podczas upałów), koszenie i oczywiście czynności sezonowe - poruszanie gleby po zimie, dosiewanie i nawożenie. Zadbana, gęsta trawa pozbawiona chwastów cieszy oko dużo bardziej, jednak wymaga wiele wysiłku i regularnej pracy. 

Chociaż może się wydawać, że trawa to jedna z prostszych w hodowli roślin, jak widać nie jest to do końca prawdą. Piękny trawnik to skarb domostwa, ale jednocześnie świadectwo dużej pracy. Miejmy to na uwadze, zanim skreślimy trawę z naszych priorytetów w ogrodzie. 

 

Witam na moim ogrodowym blogu!

 

 

f:id:alfredadeszczula:20150506233211j:plain

Znajdziecie tu porady, pomysły i opinie na temat wszystkiego, co związane z posiadaniem własnego kawałka zieleni. Bez względu na to, czy macie wielki ogród czy malutki ogródek, nieco zielonego zawsze ubarwi życie i wprowadzi w dobry nastrój. Ba, nawet kwiatki w doniczkach ożywią każde pomieszczenie.

 

Pragnę dzielić się z Wami moimi pomysłami na ogród. Pomysłów tych może być masę - wszystko zależy od pomysłowości właściciela i przeznaczenia naszego zielonego zakątka. Czy będzie to zaciszne miejsce do grillowania czy zielony dywan trawy usiany gdzieniegdzie krzewami? A może warto połączyć jedno i drugie? W miarę możliwości będę dawała Wam znać co dzieje się w moim ogrodzie. Liczę też na to, że podzielicie się swoimi koncepcjami i dacie znać, co według was zdaje egzamin, a co nie. 

 

Dodam tylko, że nie jestem profesjonalistką, a ogród to moje hobby. Uwielbiam odprężyć się po ciężkim dniu pracy, popijając kawę w mojej altance albo kosić trawę w sobotni poranek. Niesamowicie mnie to odpręża i dzięki temu ładuję baterie na kolejne życiowe konfrontacje.  

 

Dzięki za uwagę! Do zobaczenia ponownie!